wbrew temu, co można myśleć o tytule tego wątku, nie będą to proporcje między "górą a dołem, "wielkością spodni do wielkości sweterka", tylko odniesieniem się do zachowania umiaru w... oszczędzaniu. Brzmi jeszcze dziwniej ;). Cóż złego bowiem w oszczędzaniu- bardziej pozytywnie naznaczonego w obecnie trudnych dla wielu czasach słowa, być wręcz nie może. Bardziej godnego pochwały.
Otóż jest. Zapędziwszy się w oszczędzaniu właśnie, biorąc pod uwagę twardą ekonomię portfela i logikę, która nakazywała mi trzymanie ubrań po starszym bratu- dla młodszego, spowodowałam, że Młodszy, nie dość, że w jakiś sposób jednak poszkodowany, bo od roku środkowy, trochę zdetronizowany, a wciąż jeszcze bardzo mały i potrzebujący mamy całej tylko dla siebie, nie- podzielonych wciąż jej kolan i rąk, Młodszy- zwyczajnie ucierpiał.
Widząc, co się dzieje oraz kodując zamiłowanie Antosia do ubierania się (!)- przeciwieństwo Najstarszego, dla którego ubranie ma spełniać podstawowe minimum: być czyste, ciemne i wygodne ;), zaczynam powoli ubierać go- w to, co lubi. Nie to, co lubił Adaś i co zostało "po nim w spadku. Zaczynam kupowac rzeczy nowe, z których Jego radość jest po prostu Nieopisana :).
Tu w nowych spodniach od Zary, kupionych z przeceny (ekonomia zwycięża ;)).
Spodnie (czego tu w ogóle nie widać ;)), mają urocze szelki spełniające świetnie swą funkcję (nie spadają), są miękkie, miłe i drobniutko- kratkowe. No i nie mają szerokaśnych, "wywietrznikowatych" nogawek, tylko zgrabny krój "przypęcinowy" ;).
Antoś jest chłopczykiem kochającym się w... koszulach, tradycyjnych i "bardzo męskich" oraz w swetrach w serek. Najlepsze, że do tej pory z reguły nosił dość sportowe ubrania. Miłość to więc, czysto z genów płynąca ;). Koszul chwilowo jak na lekarstwo, jednak, gdy pokazuję mu jakąś, pytając, czy chce nałożyć, aż się pali cały z radości :). Najstarszy koszuli nie założy, chyba tylko zmuszony jakimś "rozpoczęciem" bądź "zakończeniem".
Zaczynam więc powolną przemianę szafy mojego Średniego Małego Chłopczyka.
Co mi się uda w tym względzie, postaram się z czasem zaprezentować :).
spodenki Zara, sweterek s-h- no name (metka wycięta)
wiesz co, strasznie mnie rozczulił ten post i to zdjęcie. Buziak dla Antosia od cioci Kasi :*
OdpowiedzUsuń;)
dziękuję w Jego imieniu :)
OdpowiedzUsuń