Dzisiaj zupełnie przy okazji i "nieplanowanie" znalazłam sie w prawdziwym sklepie (co jest wydarzeniem nielada i zdarza mi się nader rzadko ;)), ponieważ ze względów mieszkaniowo-logistycznych opieram się zakupowo głównie jednak na sklepach internetowych i aukcjach allegro) i oto, co "upolowałam" :):
Miś by Zara (tak słodki i milusi, że po prostu nie można się oprzeć :)) i czapeczka z kokardką. Wszystko koniecznie szare, bo mnie szarość ostatnio zachwyciła i zawładnęła mną totalnie :).
zdjęcia www.zara.com
Mnie tez szary ostatnio zachwyca i nawet mialysmy w zeszlym roku podobna czape - tylko bez oslonek na uszy. Widze, ze zakupy byly udane!
OdpowiedzUsuńMoże nie- wielkie, ale udane z pewnością :). A gdy przymierzyłam wczoraj czapkę modelce- zachwyciłam się zdecydowanie bardziej, niż, gdy wisiała na wieszaku ;).
OdpowiedzUsuńpiękne! też bym chciała takiego szarego misia dla Niny :)
OdpowiedzUsuń